Język inkluzywny – jak mówić i pisać, żeby nie wykluczać?
BLOG | 8 lipca 2025 r.
Oto jak język inkluzywny może dać Ci przewagę w świetle obowiązującej już unijnej dyrektywy EAA
Czy wiesz, jak potężnym narzędziem jest język w budowaniu relacji, zwiększaniu efektywności i kształtowaniu wizerunku firmy? W dobie rosnącej świadomości na temat dostępności i różnorodności – a także w kontekście Polskiego Aktu o Dostępności, który wszedł w życie 28 czerwca 2025 roku – język inkluzywny staje się nie tylko wyrazem szacunku, ale również strategiczną przewagą konkurencyjną.
Tak jak Dyrektywa EAA i standardy WCAG zmieniają sposób, w jaki projektujemy produkty i usługi, tak język inkluzywny rewolucjonizuje sposób, w jaki się komunikujemy – wewnętrznie i zewnętrznie.

Czym jest język inkluzywny?
Język to coś więcej niż tylko środek przekazywania informacji – to narzędzie budowania relacji, współpracy i zaufania. Język inkluzywny to styl komunikacji, który jest zrozumiały, zwięzły i dostępny dla każdego – niezależnie od stanowiska, wykształcenia czy doświadczenia zawodowego. Jego celem jest tworzenie środowiska, w którym nikt nie czuje się pominięty ani wykluczony – w organizacji, w przestrzeni publicznej, w komunikacji marketingowej.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje język inkluzywny jako sposób komunikacji, który zapewnia dostęp do informacji, szanuje godność człowieka i chroni prawo każdej osoby do swobodnego wyrażania siebie.
Z kolei Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) podkreśla, że język inkluzywny to świadome stosowanie słów i wyrażeń, które unikają etykietowania, stygmatyzacji i marginalizacji, promując szacunek dla różnorodności i indywidualności.
Język inkluzywny uwzględnia i afirmuje różnorodność, taką jak:
➡️ płeć,
➡️ kolor skóry,
➡️ orientacja seksualna,
➡️ wygląd,
➡️ niepełnosprawność,
➡️ wiek,
➡️ pochodzenie,
➡️ wyznanie,
➡️ poglądy na świat.
Dlaczego język inkluzywny ma znaczenie dla Twojej firmy?
Prosty, zrozumiały i inkluzywny język to dziś jedno z najskuteczniejszych narzędzi komunikacji w organizacji. Pomaga unikać chaosu, nieporozumień i frustracji, które często wynikają z niejasnych komunikatów.
W komunikacji wewnętrznej oznacza to konkretne korzyści:
- Większa efektywność
Jasne maile, przejrzyste procedury i zrozumiałe instrukcje ułatwiają szybkie przyswajanie informacji i ograniczają błędy. - Więcej zaufania i zaangażowania
Kiedy język jest inkluzywny, pracownicy czują się dostrzeżeni i szanowani. To buduje kulturę opartą na zrozumieniu i partnerstwie – zamiast na kontroli.
W komunikacji zewnętrznej inkluzywny język to znak, że firma jest nowoczesna, otwarta i świadoma. To także odpowiedź na realne zmiany w prawie – nowe przepisy Polskiego Aktu o Dostępności wprowadzają obowiązek dostępności cyfrowej również dla sektora e-commerce.
Ale dostępność to nie tylko obowiązek – to szansa na rozwój. Otwierasz się na szerszą grupę klientów, zwiększasz ich zaufanie, lojalność i poczucie przynależności. Włączający język oddaje różnorodność społeczeństwa, daje głos tym, którzy często są pomijani, i pomaga tworzyć bardziej sprawiedliwe standardy w komunikacji.
Jak nie stracić klientów po wejściu nowych przepisów związanych z Dyrektywą EAA?
Praktyczne strategie języka inkluzywnego
Jeśli Twoja firma nadal używa specjalistycznego żargonu, wykluczających zwrotów i nieczytelnych komunikatów, możesz nie tylko zrażać klientów – ale też nieświadomie naruszać nowe przepisy dotyczące dostępności cyfrowej, obowiązujące od 28 czerwca 2025 r.
Język inkluzywny to dziś coś więcej niż wyraz szacunku. To narzędzie budowania relacji, pozytywnego wizerunku i przewagi konkurencyjnej. W tym fragmencie pokazujemy, jak wdrażać inkluzywne podejście krok po kroku.
1. Prosty język – podstawa wszystkiego
Zadbaj o to, by Twoje komunikaty były zrozumiałe dla każdego – bez względu na wiek, poziom wykształcenia czy sytuację zawodową.
Jak to zrobić?
zaczynaj od najważniejszego,
jedno zdanie = jedna myśl,
unikaj skrótów, metafor i języka urzędowego,
stosuj wyliczenia, nagłówki i pogrubienia.
Prosty język to forma szacunku. I pierwszy krok do dostępności.
2. Uważaj na nieświadome uprzedzenia i stereotypy
W języku potocznym wciąż obecne są zwroty, które mają krzywdzące lub wykluczające konotacje – często nieuświadomione.
Unikaj zwrotów typu: „100 lat za Murzynami”, „płacze jak baba” czy „kaleka”.
Zacznij od autorefleksji, a potem świadomie zastępuj je neutralnymi i niedyskryminującymi formami.
3. Używaj rzeczowników zbiorowych
To doskonała strategia na unikanie nacechowania płciowego. Zamiast „Panie i Panowie”, używaj „Szanowni Państwo”. Zamiast „Studentki i studenci”, powiedz „Drogie grono studenckie”. Przykłady neutralnychokreśleń: „Osoby pracownicze” (zamiast „Drodzy pracownicy”), „Osoby menadżerskie”, „Osoby zatrudnione”, „Osoby studiujące i pracujące”, „Osoby urzędnicze”. To proste zmiany, które uwzględniają wszystkie tożsamości płciowe.
4. Feminatywy – język, który się zmienia
Feminatywy, czyli żeńskie formy nazw zawodów i funkcji, mają w Polsce długą historię i były powszechne w okresie przed- i międzywojennym (np. „doktorka”, „profesorka”, „weterynarka”). Ich ograniczenie nastąpiło po II wojnie światowej na rzecz form męskich. Dziś wracają w nowej odsłonie, co jest formą reaktywacji i ubogacenia języka. Blogerka, liderka, freelancerka, szkoleniowczyni, researcherka, behaperka – to nie moda, to język odzwierciedlający rzeczywistość zawodową kobiet.
5. Osobatywy – człowiek na pierwszym miejscu
Kiedy mówisz o osobach, stawiaj człowieka na pierwszym miejscu, a nie jego cechę. Zamiast „niepełnosprawny”, warto użyć „osoba z niepełnosprawnością”. Zamiast „bezdomny” – „osoba w kryzysie bezdomności”. „Osoba z doświadczeniem uchodźczym” zamiast „uchodźca”. Ten sposób mówienia oddaje godność, a nie definiuje przez sytuację czy cechę.
6. Neutratywy i iksatywy – gdy płeć nie ma znaczenia
W odniesieniu do osób niebinarnych, które nie utożsamiają się z żadną z płci, język polski oferuje neutratywy – neutralne końcówki. Chociaż ich stosowanie bywa wyzwaniem i wymaga świadomej praktyki, jest to krok w kierunku pełnej inkluzywności. W komunikacji pisanej możemy spotkać się z iksatywami, czyli formami z „x” (np. „trenerx”), które sugerują otwartą końcówkę, pozwalającą każdemu na wpisanie swojej preferowanej formy. Warto pamiętać jednak, że nie mają swojego zastosowania w języku mówionym, w komunikacji pisemnej są ważnym gestem w stronę pełnej inkluzywności. Warto jednak zawsze dostosować język do kontekstu i odbiorcy.
7. Zaimki preferowane – po prostu zapytaj
To prosta, ale potężna praktyka. Jeśli nie wiesz, jak się zwracać do danej osoby, po prostu zapytaj: „Jakich zaimków używasz?” lub “jak mam się do Ciebie zwracać?”
Dodawanie zaimków do swoich profili w mediach społecznościowych (np. ona/jej, on/jego, oni/nich, onx/jegox) do podpisu maila czy profilu na LinkedIn to drobny gest, który buduje wielką otwartość.
Język ma moc!
Słowa kształtują kulturę, środowisko pracy i atmosferę codziennej komunikacji. Mogą budować mosty, ale też ranić i wykluczać. Dbanie o język inkluzywny to świadomy wybór – to praca nad tworzeniem bardziej sprawiedliwego i otwartego społeczeństwa, która zaczyna się od nas samych.
Warto uważnie przyglądać się językowi, którym się posługujemy – kwestionować utarte zwroty, podważać szkodliwe stereotypy i reagować na nieświadome błędy, zarówno własne, jak i cudze. Bądźmy ambasadorkami i ambasadorami komunikacji włączającej – nie z obowiązku, lecz z przekonania, że język może być przestrzenią spotkania, a nie wykluczenia.
Wdrożenie języka inkluzywnego to proces, który zaczyna się od świadomości, a prowadzi do realnych działań. Dobrym pierwszym krokiem jest przegląd wewnętrznych dokumentów, ogłoszeń rekrutacyjnych i materiałów promocyjnych – z uważnością na słowa, które mogą nieświadomie wykluczać lub ranić.
Szkolenia z komunikacji inkluzywnej i różnorodności kulturowej pomagają rozwijać empatię w zespołach i eliminować bariery językowe, a także wspierają budowanie zaufania i autentycznych relacji.
Warto także opracować organizacyjną checklistę lub przewodnik językowy, zawierający rekomendowane formy komunikacji – takie jak neutralne płciowo zwroty, przykłady języka prostego czy wskazówki dotyczące dostępności tekstów dla osób z różnymi potrzebami.
Na koniec pamiętaj: inkluzywna komunikacja to nie moda ani trend.
To społeczna odpowiedzialność i inwestycja w przyszłość – ludzi, relacji i Twojej organizacji
Poprzez projekty takie jak I-D-EAA Academy, wspieramy przedsiębiorców i ich pracowników i pracowniczki w podnoszeniu kompetencji w zakresie dostępności i projektowania uniwersalnego. Język inkluzywny jest integralną częścią tego procesu. Jeśli Twoja organizacja pragnie rozwijać się, zyskać przewagę konkurencyjną i budować lojalność wśród pracowników i klientów, inwestycja w świadomą komunikację jest niezbędna.
Chętnie wspieramy firmy i instytucje publiczne w audytach dostępności, wdrażaniu rozwiązań dostępnych i kształceniu koordynatorów dostępności. Zapraszamy do kontaktu – wspólnie możemy kształtować przyszłość, w której każdy będzie mógł w pełni uczestniczyć.
Zgłoś swoją firmę do projektu: I-D-EAA Academy. Dyrektywa EAA w praktyce
Projekt „I-D-EAA Academy. Dyrektywa EAA w praktyce” oferuje kompleksowe wsparcie, które ma na celu podniesienie świadomości oraz kompetencji przedsiębiorców i ich pracowników w zakresie dostępności, projektowania uniwersalnego oraz przepisów wynikających z Dyrektywy EAA.

Monika Jankowska-Rangelov
State Street Vice President. Dyrektorka ds. Inkluzji, Różnorodności oraz Wyrównywania Szans, Certified Human Resources Management Executive z ponad 18-letnim doświadczeniem w międzynarodowych organizacjach w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu.
Obecnie realizuje globalną strategię DEI w środowisku pracy. Aktywna trenerka, konsultantka, mentorka, coachka oraz menadżerka projektów, ekspertka DEI oraz kobieta z niepełnosprawnością – aktywistka ds. włączających różnorodność praktyk biznesowych i społecznych.
Jej misją życiową jest wspierać innych na drodze samorozwoju i samodoskonalenia by efektem motyla wpływać na ludzi w świecie, aby go uwrażliwiać i ulepszać.